Lot linii British Airways z Londynu do Austin w Teksasie został opóźniony o ponad dwie godziny z powodu sprzeczki między dwiema Amerykankami na lotnisku Heathrow. Incydent miał miejsce w Terminalu 5, a przyczyną konfliktu była czapka z napisem MAGA (Make America Great Again) – sloganem wyborczym Donalda Trumpa.
O co poszło?
Spór rozpoczął się, gdy kobieta po czterdziestce zażądała, aby inna kobieta po sześćdziesiątce zdjęła wspomnianą czapkę. Nieporozumienie przerodziło się w bójkę, gdy starsza kobieta odmówiła podporządkowania się. Pomimo prób interwencji, sprzeczka trwała dalej na pokładzie samolotu, powodując dalsze zamieszki wśród pasażerów.
Wezwanie policji
W rezultacie załoga samolotu wezwała pomoc policji. Policja metropolitalna przybyła na terminal i wyprowadziła obie kobiety z samolotu. Chociaż żadna z kobiet nie została aresztowana, każda z nich oskarżyła drugą o bójkę, a dochodzenie jest obecnie w toku.
Przeprosiny linii lotniczej
British Airways przeprosiło za opóźnienie, zapewniając, że poradziło sobie z sytuacją tak szybko, jak to możliwe. Źródło w Heathrow przypisało ten intensywny konflikt napięciom związanym z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi w USA.
Polityczne napięcia na pokładzie
Tego rodzaju incydenty pokazują, jak polityczne napięcia mogą wpłynąć na codzienne sytuacje, nawet na pokładzie samolotu. Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zawsze budzą wiele emocji, a w tym przypadku przekroczyły granice kraju, wpływając na podróż pasażerów z Londynu do Teksasu.
Warto zastanowić się, jak daleko polityczne różnice i napięcia mogą wpływać na nasze życie codzienne, a także na nasze relacje z innymi ludźmi. Czy warto narażać innych na opóźnienia i problemy związane z lotami tylko dlatego, że nie zgadzamy się z czyimiś poglądami politycznymi? Tego rodzaju sytuacje pokazują, że warto pamiętać o szacunku dla innych, niezależnie od naszych przekonań.
Źródło: ibtimes.co.uk