W ostatnich dniach zrobiło się głośno o sprawie, którą opowiedział James Sexton, uznany prawnik rozwodowy, w wywiadzie dla programu Diary of a CEO na YouTube. Sexton, specjalista w dziedzinie prawa rodzinnego, opowiedział o walce o opiekę, którą wygrał, ale żałuje, że jej nie przegrał. Jego relacja zwraca uwagę na brutalne realia systemu sprawiedliwości, w którym zdolność finansowa do zatrudnienia kompetentnego prawnika może zadecydować o losie sprawy.
Walka o opiekę: bogaty przeciwko biednemu
Klientem Sextona był mężczyzna oskarżony o przemoc, uwikłany w walkę o opiekę ze swoją byłą partnerką, matką swoich dzieci. Domniemany sprawca przemocy był w stanie finansowym i mógł sobie pozwolić na doświadczonego, wysoko opłacanego prawnika, podczas gdy jego była partnerka, znajdująca się w trudnej sytuacji finansowej, miała niedoświadczonego prawnika przydzielonego przez państwo.
System sprawiedliwości, który nie służy sprawiedliwości
Sexton zwrócił uwagę na wady tego systemu, zauważając, że system sprawiedliwości nie służy sprawiedliwości, gdy bogactwo staje się istotnym czynnikiem determinującym wynik sprawy. „To jest zepsuta część systemu. Ludzie, którzy powinni przegrać, wygrywają, a ludzie, którzy powinni wygrać, przegrywają — wszystko dlatego, że nie stać ich na porządnego prawnika”, stwierdził Sexton.
Konfrontacja z systemem
Według Newsweeka średnia stawka godzinowa prawnika w USA waha się od 211 do 424 dolarów, co sprawia, że wysokiej jakości reprezentacja jest nieosiągalna dla wielu obywateli klasy średniej. Pomoc prawna jest dostępna dla osób o niskich dochodach, ale klasa średnia zarabia zbyt dużo, aby kwalifikować się do pomocy i zbyt mało, aby pozwolić sobie na wysokie honoraria prawnicze, dlatego często znajduje się w „luce sprawiedliwości”.
System zawodzi klasę średnią
Nowojorski prawnik Min Hwan Ahn poinformował Newsweek, w jaki sposób system zawodzi klasę średnią: „Osoby o średnich dochodach znajdują się w pułapce luki sprawiedliwości, ponieważ system wydaje się faworyzować zamożnych lub ubogich, pozostawiając tych pomiędzy samymi sobą”. Przypadek Sextona ilustruje podział między ideałem „równej sprawiedliwości” a rzeczywistością wielu Amerykanów. Podsumował: „Nie chodzi o wygraną lub przegraną. Chodzi o zepsuty system, w którym sprawiedliwość jest często na sprzedaż”.
Wnioski z doświadczenia Sextona
Gdyby dano mu szansę na ponowne rozważenie swojej decyzji, Sexton przyznał, że może nie podjąć się takiej sprawy ponownie, ponieważ oglądanie kogoś przegrywającego z powodu ograniczeń finansowych pozostawia głęboki wpływ. W takim świecie, warto zwrócić uwagę na narzędzia, które mogą pomóc w równoważeniu szali, takie jak aplikacja lojalnościowa, która może pomóc w osiągnięciu sprawiedliwości niezależnie od sytuacji finansowej.
Źródło: ibtimes.co.uk